MAJ 2024 5(138)

W numerze:

  • Wydarzenia parafialne
  • Słowo księdza proboszcza.. 75. rocznica poświęcenia naszego kościoła
  • Grzechy główne. Łakomstwo
  • Kapłaństwo – sakrament w służbie komunii
  • Maryja w oczekiwaniu na zesłanie Ducha Świętego – wg Marii z Agredy
  • Cuda eucharystyczne
  • Liturgia Kościoła. Godzinki
  • Już się zbliża
  • Pokora – czyli chodzenie w prawdzie
  • Historia pewnej rodziny
  • Młodzi młodym. Z Ewangelią w sieci
  • Wspomnienia z Ekwadoru. Królowa na piedestale z chmur
  • Kalendarz wydarzeń parafialnych
  • Z historii architektury na Śląsku. O śląskim „Drapaczu Chmur” . Cz. V
  • Ks. Henryk Jersz. Krzyża Znak naszą chlubą – fragmenty albumu parafialnego
  • Wiadomości szkolnej społeczności. Ciekawy kwiecień
  • Opowiadanie dla dzieci. Boże Ciało
  • Wierzyć z dziećmi. Bliżej Pana Jezusa
  • Fotokronika parafialna
  • Ostatnia strona – Majówka ministrantów
75. rocznica poświęcenia naszego kościoła

Dopiero końcówka maja, ale warto już wspomnieć, że 4 grudnia tego roku będziemy obchodzić 75. rocznicę poświęcenia naszego kościoła. Właśnie tego dnia 1949 roku ksiądz biskup Stanisław

Adamski nie tylko poświęcił kłodnicką świątynię, ale jednocześnie przeprowadził pierwszą wizytację kanoniczną oraz udzielił sakramentu bierzmowania. Był to niezwykły wysiłek wszystkich

mieszkańców Kłodnicy (Stara Kuźnica została przyłączona dopiero rok później), tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że były to bardzo trudne czasy zaraz po zakończeniu II wojny światowej.

Kościół budowali mieszkańcy, jeszcze nie parafianie, bo parafia została ustanowiona samodzielną jednostką dopiero w 1957 roku. Cała inicjatywa budowy, jej prowadzenie to ogromna zasługa księdza proboszcza Henryka Mazurka. Wcześniej nabożeństwa odbywały się w kapliczce przy szkole wybudowanej w 1908 roku. Dziś, żeby przypomnieć wszystkim naszą historię, w tej kapliczce urządzimy niebawem czwarty ołtarz Bożego Ciała. Przydałby się przy tej kapliczce miejski monitoring, bo niestety młodzież z tylnej strony budynku urządziła sobie miejsce spotkań i stale musimy wprawiać wybite szyby i sprzątać pozostałości po nocnych imprezkach. To taki apel do naszych włodarzy, tym bardziej, że chociaż kapliczka stanowi naszą historię i dbamy o nią, jak możemy, to prawnie należy ona wraz z terenem, na którem została wybudowana, do naszego miasta, nie do parafii.

Wracając do świętowania. Obchodzenie jubileuszów jest niezwykle ważne. I w życiu osobistym, i wspólnotowym. To nie tylko odświeżenie w naszych umysłach tego, co wydarzyło się wiele lat temu. To przeżywanie na nowo, powód do okazywania radości. To przypominanie sobie, że obok codzienności, pracy, szarego życia istnieje również czas świętowania. Myślę, że każdy z nas powinien obchodzić swoje własne rocznice oraz jubileusze i to jak najczęściej. Przed nami nasz jubileusz. Zostało nam jeszcze pół roku, ale już dziś należy pomyśleć, w jaki sposób urządzić jego obchody. Może jakieś wydarzenie, może powinniśmy zaprosić jakichś gości, być może coś opublikować albo przygotować okolicznościowe gadżety. Mam już różne pomysły w głowie, ale myślę, że powinna być to nasza wspólna inicjatywa, żebyśmy świętowali tak, jak chcemy. Liczę na Was i czekam na Wasze pomysły.

ks. proboszcz Leszek Makówka

Menu